piątek, 18 stycznia 2013

Pierwszy post

Witajcie!
Po długich przemyśleniach, postanowiłam znaleźć chwilę czasu w tej codziennej bieganinie i założyć bloga. Mam nadzieję,że trafię do każdego czytelnika, ponieważ chce tu pisać o wszystkim.
Chce poruszać sprawy, z którymi mamy do czynienia każdego dnia, chcę dzielić się z Wami moimi słabszymi i lepszymi dniami a także słuchać Was. Jako nowa blogerka nie obrażę się,jeśli poddacie jakieś fajne pomysły. Jedno jest pewne - będzie o wszystkim i dla wszystkich.
Będą plotki, przepisy, porady wszelakiego rodzaju, a także nowinki z świata farmacji, ponieważ zdradzę jestem studentką tego jakże interesującego kierunku :)
Mam nadzieję,że się zaprzyjaźnimy, choć troszkę trema mnie zżera,ale z Waszą pomocą musi być ok! Tak więc wchodźcie, doradzajcie, i podsyłajcie fajne pomysły.
A na zachętę już dziś napisze o filmie, który oglądałam kilka dni temu, na kanale TVP KULTURA, film nosi tytuł ,,Kochanokowie mojej mamy", bardzo trafia do człowieka, i pozwala wyciągnąć wnioski.
Film opowiada o kilkuletnim Rafale i jego matce, którzy żyjąc tylko we dwójkę muszą poradzić sobie z natłokiem kłopotów, jakie ich codziennie spotykają. Krystyna większość czasu spędzą w nocnych klubach, romansując przy tym z przypadkowymi mężczyznami, chcąc przez to w końcu zapewnić sobie i Rafałowi należyty byt. Kobieta nie ma jednak szczęścia w miłości, co płaci częstymi załamaniami nerwowymi, przy którym stara się jej pomóc właśnie Rafał.
Wszystkim tym którzy nie oglądali serdecznie polecam, główną rolę zagrała Krystyna Janda, oraz Rafał Węgrzyniak, oboje zagrali doskonale, co dodatkowo zapewnia rzeczywisty obraz ich życia a także ciekawość odbiorcy.
Jako ciekawostkę dodam,iż Rafał Węgrzyniak, dziś ma 38 lat a zasłynął tylko w 3 filmach, w których zagrał właśnie jako dziecko, nie widziałam reszty filmów z jego udziałem,ale po jego przekonującej roli oddanego i zakochanego w matce syna chyba nadrobię zaległości.
Raz jeszcze polecam Wam ten film, naprawdę warto, jest to film ciężki i może nawet przybijający, ale jest w nim również wiara w prawdziwą miłość między dzieckiem a matką, co dziś niestety nie zdarza się tak często.
Jeśli już przy takim temacie jesteśmy, co myślicie o matkach,które za wszelką cenę szukają sobie kochanków, raniąc dziecko a także po części samą siebie?
Oto zdjęcie z filmu,na którym widać dwie główne postaci.



///Pola///


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz